Często tak mam, że siedzę nad jakimś projektem i nagle pojawia się coś co woła do mnie i wyciąga ręce, ja patrzę i się zakochuję od pierwszego wejrzenia. Wtedy automatycznie zostawiam wszystko co robię i rzucam się na coś zupełnie nowego:) Tak było z tym pierścionkiem... w zasadzie zastanawiam się czy można go nazwać pierścionkiem, gdyż brzmi to zdrobniale. Raczej powiedziałabym "pierścień"! Ogromny, elegancki pierścień. Nie każda kobieta odważy się taki założyć:)
Projekt: Guzel Bakeeva
A tutaj sesja na pniu:)
Rewelacja, kolory niesamowite!
OdpowiedzUsuńFantastyczny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny. Śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńCudny, królewski pierścień:)
OdpowiedzUsuńCudowne , mam nadzieję , że kiedyś uda mi się stworzyć coś podobnego na pewno aż tak cudne nie będzie ale póki co zajmuję się moją makramą do tego może kiedyś dojrzeje :)
OdpowiedzUsuń