Odkryłam ostatnio w
Kadoro przecudnej urody kaboszony Lunasoft. Opisują je jako kaboszony wykonane z Lucite (szkła akrylowego), w intensywnych, żywych
kolorach, o wykończeniu półmatowym. Od spodu pokryte srebrną folią, dzięki czemu
wyglądają jakby promieniowały wewnętrznym światłem. W pełni się zgadzam, gdyż wyglądają wprost bajecznie. Uległam pokusie i kupiłam właśnie taki w kolorze spearmint.
Eva Kovacs ma rewelacyjne tutoriale na wiele naszyjników, m.in. właśnie ten, który nazwała Lorna.
A tak wygląda tył naszyjnika
Piękny! Też się przymierzałam do tego wzoru, ale nie mogłam się zdecydować jaki kaboszon opleść :)
OdpowiedzUsuńWzór sam w sobie genialny, a szkiełko wygląda rzeczywiście przecudnie:).
OdpowiedzUsuńŚliczny ten wisiorek. Lunasoft są rzeczywiście magiczne.
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńBeautiful!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny wisior i to szkiełko... super:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://koralikowyszlak.blogspot.com/
Piękny po prostu! Rzeczywiście cudnie świeci własnym blaskiem :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny.
OdpowiedzUsuń