Z małego woreczka wyciągnęłam jeden z moich ulubionych kolorów - Emerald, piękna głęboka szmaragdowa zieleń. Zwykle kryształki rivoli Swarovskiego, które oplatałam miały 12 mm, tym razem sięgłam jednak 14 mm kryształek. Całość uwięziona w otoczce z drobniutkich 15-stek Toho: Metallic Hematite, Silver Lined Grass Green oraz Silver Lined Dark Aqua. Otoczka nie jest tradycyjna, ma bowiem kształt pięcioboku co czyni kolczyki nieco innymi.
Przecudne kolczyki a kolorek super
OdpowiedzUsuńwow, śliczne są :)
OdpowiedzUsuńEmerald też mój ulubiony, pięknie wyszły.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują:)
OdpowiedzUsuń