Dzisiaj dokończyłam nareszcie długo wyczekiwany naszyjnik w dwóch kolorach. Użyłam koralików Preciosa. Trochę się nakombinowałam z efektem końcowym, ale mój sześciolatek dzielnie mamie pomagał:) I wyszło tak:
Zapraszam do świata mojej pasji - biżuterii tworzonej z koralików. Można do mnie pisać na maila better-art@wp.pl
genialny :) fantastyczny :)a ile nawlekania :) podziękowania dla synka :) ♥
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się,bardzo fajny pomysł coś trochę z choinkowym sznurem mi się kojarzy :)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie! Wygląda na bardzo pracochłonny, ale za to jest zjawiskowy!
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy super, nakłady pracy się opłaciły :)!
OdpowiedzUsuńfajny efekt i fajne kolory:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny naszyjnik ci wyszedl super!!!
OdpowiedzUsuńAle fajnie poplątany! Przyglądam się i nie mogą dojść do tego, jak to zrobiłaś?! Powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, nietypowy i bardzo oryginalny:)
OdpowiedzUsuńpiękne te Twoje kobiece ozdoby;Pozdrawiam Ciebie i Twoich bliskich,Jola
OdpowiedzUsuńŚwietny! No tak, pomoc sześciolatka nieoceniona :)
OdpowiedzUsuńBombowy!!! Fajnie to sobie obmyśliłaś :)
OdpowiedzUsuń