poniedziałek, 3 czerwca 2013

Bransoletka bez nazwy

Co za dzień dzisiaj. Pada od samego rana. Udało mi się dokończyć zapięcie w nowej bransoletce. Takiej jeszcze nie robiłam, tubular herringbone z Toho Round 11/0 Opaque Jet, 8/0 Silver Lined Dark Aquamarine i 15/0 Silver Lined Crystal. Słyszałam ostatnio fajne określenie herringbone jako "ścieg skarpetkowy" :), raczej to żartobliwie było wypowiedziane, aczkolwiek ja nazwałabym to "ścieg sweterkowy".
Bransoletka ma ozdobną jedną stronę, można ją obrócić i wtedy jest cała czarna.



3 komentarze:

  1. cudna jest!!!!!!!!!!!!! mój ulubiony turkus otulony czarną elegancją. Co do nazwy to może : 'tajemniczy lazur' :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie się prezentuje, tak delikatnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjna, taka zmysłowa i delikatna :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...