A tak z bliska wyglądają koraliki Toho nickel
poniedziałek, 27 stycznia 2014
Zaiście srebrzysty lariat
Tym razem poszalałam na całego. Zrobiłam lariat dla siebie (nie mam jeszcze żadnego własnego). Wykorzystałam w tym celu koraliki Toho round 11/0 nickel, są jeszcze piękniejsze od galvanized aluminium, choć ceną nie kuszą:) Do całości doplotłam końcówki z dodatkiem kryształków bicone Swarovskiego w kolorze crystal AB co dodało szczególnego blasku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wąż cudowny, ahhh zapiera dech w piersiach :) brawo
OdpowiedzUsuńPrzepiękny. Koraliki w kolorze nickel są cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Beata
Prześliczny ten wąż koralikowy!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
oj robi wrażenie robi :)
OdpowiedzUsuńOj, bardzo mi się podoba. Cudny jest!
OdpowiedzUsuńobłędny!!! i te gałązki na końcówkach są przepiękne!!! szalenie mi się całość podoba!!!
OdpowiedzUsuńa ten wąż to robiony ukośnikiem ?? :)
OdpowiedzUsuńNie, to nie jest ukośnik, tylko na 6 koralików w rzędzie;)
UsuńPięknie wyszedł, wyobrażam sobie ten nikiel... :D Też lubię te gałązkowe wykończenia lariatów :)
OdpowiedzUsuńAniuś cudnyyyyyyyyyyy:) Piękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńPrześwietnie wyszedł, bardzo błyszcząco, na pewno nie będzie dało się go przegapić:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny:-)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny. Śliczny.
OdpowiedzUsuńPrześliczny. Widać, że to nie ukośnik, ale jak był robiony? Szyty?
OdpowiedzUsuńNie szyty, zwyczajnie na szydełku, tylko półsłupkami a nie słupkami tak jak ukośnik:)
UsuńJest cudny :)
OdpowiedzUsuń