Z myślą o nowych kolczykach kropelkach kupiłam ostatnio w Kadoro piękne kryształki fire polished w neonowych kolorach. Dzisiaj zrobiłam w zielonych odcieniach, kryształki neon dark emerald i Toho 11/0 metallic june bug. Namęczyłam się przy zdjęciach bo za nic w świecie ta zieleń kryształków nie chciała wyjść taka jak w rzeczywistości. Najbardziej zbliżony efekt uzyskałam dopiero na zdjęciach zrobionych w pełnym słońcu, ale to i tak jeszcze nie to. Zatem wyglądają one tak:
Przepiękne! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują, lubię kropelki wszelkiego rodzaju:)
OdpowiedzUsuńNo, no wspaniałe :) Świetny ten kolor i pasuje bardzo.
OdpowiedzUsuńPiękne, wyglądają jak mrożone
OdpowiedzUsuńJej - jakie śliczne. Ale co ja tam wiem - taki nieproszony gość.
OdpowiedzUsuń